PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119106}

Ściśle tajne

Breach
6,8 6 957
ocen
6,8 10 1 6957
6,3 3
oceny krytyków
Ściśle tajne
powrót do forum filmu Ściśle tajne

Mam mieszane uczucia co do filmu. Niby moja ulubiona tematyka, ale czegoś brakuje. Chris Cooper gra świetnie. W ogóle wybrali do tej roli chyba najlepiej jak tylko mogli. Ryan Phillippe już jakoś średnio mi się podoba. Kojarzy mi się ze słabą szkołą uwodzenia. Nie wiem czy to przypadek, ale oglądam z nim chyba dopiero drugi film i gra kolesia, który ma udawać niezdarę :) Szkoda, że z góry było wiadomo jak film się skończy. Napięcie nie było zbyt wielkie, może właśnie z tego powodu. Co jeszcze mi się podobało i zostało w pamięci? To, że cały film nie mogłem uwierzyć, że to właśnie ten koleś, który się tak idealnie kamuflował był zdrajcą. Miałem momentami pewne wątpliwości czy może nie pojawi się jakiś drugi Robert Hanssen i tamten się nie uratuje, albo zdrajca był w szeregach tych, którzy śledzili Hanssena :) Jednak końcówka nie zaskoczyła za mocno. W sumie nawet warto obejrzeć.

PS. Po filmie przeczytałem całą historię prawdziwego Hanssena :)

polak27

W pełni się zgadzam z przedmówcą. Rzadko kiedy podchodzę z zasady negatywnie do filmu. Kiedy film mi się niezbyt podoba, zawsze staram się zrozumieć drugą stronę i poczytać opinie jak inni widzą film i co im się podobało.
W przypadku "Breath" gdybym miał się nastawić na dramat psychologiczny byłoby OK. Jednak z opisu na plakacie "Prawdziwa historia największej zdrady w dziejach Stanów Zjednoczonych" spodziewałem się thrillera, filmu z akcją typu "Body of Lies". Tego typu opis wprowadza świadomie potencjalnego widza w błąd. No bo niby jaką to historię zdrady ukazuje nam ten film? Widzimy w nim ostatnie dni śledztwa, które trwa już od kilku lat. Widzimy w nim jedną osobę z 50-osobowego zespołu, której jedyną zasługą w śledztwie było skopiowanie plików z palma i wyciągnięcie szpiega z jego własnego biura. Moment ujęcia szpiega to ma być "Prawdziwa historia największej zdrady w dziejach Stanów Zjednoczonych"? Może prędzej należało napisać "Jak go w końcu dorwaliśmy"? Nie ma w tym filmie praktycznie żadnej sceny z działalności szpiega, poza sceną ujęcia. Nie pokazano skali sprawy. Słyszymy tylko o niej opowieści z ust agentki. Podawane nam są liczby, które de facto powtórzono przed napisami końcowymi w formie podsumowania. Nie tak sobie wyobrażałem "Prawdziwą historię największej zdrady w dziejach Stanów Zjednoczonych".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones